Tłumik Wupex/Michael - listy internautów Zmieniłem tłumik z "pseudo" katalizatorem, nowego typu (bo po 2 latach od zakupu nowego malucha zardzewiał i miał 2 dziury!!!!!) na tłumik z jedną końcówką michaela-wupex starego typu TS. Osiągi uległy wyraźnej poprawie. Standardowy tłumiczek "dławił" fiacika w porównaniu z tym, wiec polecam wszystkim posiadaczom maluchów z katalizatorem taki zakup. Aha jeszcze jedno - przed montażem odciąłem końcówkę i wyciągnąłem siatkę i przyspawałem ponownie. Dzięki temu tłumik lepiej brzmi i chyba jeszcze szybciej odprowadza spaliny. {scieburow} * * * * *
Posiadam malucha od jakichś 2 lat, a kilka
miesięcy temu (maj 2001) przyszedł czas na poprawę osiągów mojej "bryki".
Początki bywają trudne, więc aby mieć jak najmniej niemiłych niespodzianek
postanowiłem inwestować w sprawdzone przez wielu użytkowników podzespoły (na
podstawie wielu amatorskich stron internetowych o maluchu oraz radach
ekspertów tj. Godula, Świątek). Pierwszą rzeczą były świece Brisk,
magnetyzer oraz strumiennica dolotu. Zmiany w dolocie wymagały modyfikacji
wydechu, więc postanowiłem kupić zachwalany przez wszystkich tłumik Michael
Wupex TS (podwójna końcówka - podobno najlepszy ze wszystkich tłumików
Michaela). Co do strony wizualnej to rzeczywiście tłumik wygląda ładnie
szczególnie w wersji z dwoma końcówkami, a i basowy dźwięk jest miły dla
ucha. Poszedłem do sklepu, wydałem niemałą sumkę prawie180 zł (cóż -
tuning wymaga wyrzeczeń ) i tu mnie spotkała pierwsza niespodzianka - tłumik
jest wyjątkowo ciężki. Jak się później okazało waga tłumika odgrywa ważną
rolę w silniku malucha gdyż po przejechaniu ok. 50km tłumik zerwał gwint w
głowicy przy kolankach kolektorów (po obu stronach). Muszę do tego dodać, że
na tłumiku nie było większych naprężeń, ponieważ głowica nie była jeszcze
planowana. Później od znajomego mechanika dowiedziałem się, że to nie
pierwszy taki przypadek, a tłumiki te trzeba przykręcać większymi śrubami i
najlepiej na jakimś kleju czy silikonie. Po remoncie silnika z tuningiem
musiałem dotrzeć go ok. 400 km (w tym czasie mój nowy sportowy tłumik był w
przygotowaniu) więc wróciłem do starego Wupexa. Mój maluch osiąga teraz do
7500 obr/min (w garażu kręcił się nawet powyżej 8000, ale skończyła się
skala obrotomierza), a powyżej 5500 obr/min tłumik powoduje wyrzucanie oleju
przez odmę itp. problemy (tłumik jest tak "zatkany") - z nowym tłumikiem nie
mam takich problemów. Tłumik jako tako sprawuje się na średnich obrotach
(3000-4500 obr/min.) natomiast przy niskich (do 3000) sprawuje się nawet
gorzej niż seryjny, natomiast powyżej 5500 obr/min lepiej na nim nie
jeździć. A każdemu polecam zerknięcie go rury nowego dwururowgo Wupexa, żeby
zobaczyć perforację, która zatyka wydech - po ok. 10 dziur o średnicy 2-3 mm
na końcówkę. Niestety o moim tłumiku niewiele mogę powiedzieć oprócz tego,
że jest to modyfikacja wydechu starego typu (tajemnica tunera), natomiast
ciekawy pomysł na wydech znalazłem na stronie http://republika.pl/doening .
Ja osobiście odradzam kupno Wupexa TS (nie wiem jak sprawują się
"jednorurówki"). Alternatywą jest tłumik starego typu - podobno lepszy od
nowego, a wiele tuningowanych kaszlaków na nich jeździ. {SCH} * * * * *
Rzeczywiście, lakier na tych tłumikach służy chyba tylko
temu, żeby ładnie wyglądały w sklepie... u mnie po pierwszej jeździe zaczął
się palić, by po tygodniu zniknąć prawie całkiem. Chrom na końcówkach to też
niewypał. {hansg} STRONA GŁÓWNA | UAKTUALNIENIA | GALERIA | LITERATURA | SKLEP | KSIĘGA GOŚCI | FORUM | LINKI |